ASG, Air-soft, R2F TEAM
Strony: 1
Wielu z Was na pewno myślało o usunięciu bezpiecznika ze swojej repliki. Prosty zabieg poprawiający "szybkość oddawanych strzałów" są ryzyka tej operacji.
Argumenty przeciw:
- bezpiecznik ma za zadanie chronić układ przed jego przegrzaniem, przepalaniem się (jeżeli przegrzejemy replikę trzeba się liczyć z dużym kosztem jej naprawy),
- brak bezpiecznika i nie pilnowanie serii 3-4 kulki, może doprowadzić do przepalenia się okablowania, wybuch akumulatora (jeżeli ładujesz serią, że na jeden wystrzał bierze pół hi-capa, zostaw bezpiecznik w spokoju).
Argumenty za:
- poprawia szybkość wystrzału kulek, delikatnie zwiększa ich prędkość (mniejsze obciążenie na obwodzie=większa moc podawana na gearbox'a).
Może się i opłaca dla tych, którzy nie mają ciężkiego palca i potrafią puścić spust w odpowiednim momencie.
Teraz krótka porada co zrobić, żeby przy zwykłym użytkowaniu nie zepsuć repliki i żeby służyła nam jak najdłużej.
- po każdej strzelance czyścić replikę, a w szczególności drogę, którą pokonują kulki podczas strzelania i mechanizmy nadające jej napęd (prowadnicę, tłok itp), niby nic, ale opór kulek zwiększa obciążenie gaerbox'u i tendencję do przegrzewania,
- po każdej imprezie lekko (nie "nawalić" bez umiaru) przesmarowywać gearbox (co by nie mówić, smar zużywa się podczas eksploatacji).
Offline
Ja osobiście go wydarłem po konsultacji z Wodzem, Mezem i obejrzeniem innego forum. Dlatego napisałem poradnik, żeby wszyscy wiedzieli jakie są zagrożenia i ewentualnie korzyści z tego.
Offline
I co do tego co pisałeś o gerboksie to nie powinno się go rozkładać bo się replika wiele bardziej będzie psuć , wystarczy co jakiś czas do serwisu wysłać
Offline
Strony: 1